Nie mam na to dowodów, ale oglądając ten serial miałem wrażenie, że to, co widzę na ekranie jest w dużej mierze podrasowane sztuczną inteligencją. Dużo ujęć było nieprawdopodobnych. Zwierzęta wyglądały, jakby pozowały do kamery. Przeszkadzało mi to, bo od filmu przyrodniczego oczekuję, że będzie pokazywał naturę prawdziwą, a nie podkręconą komputerowo, żeby show był.