Scenariusz do "Przesłuchania" i reżyseria takiego gniotu jak "Plebania"? o co konan?
O pieniądze. Jeśli nawet będąc świetnym scenarzystą, reżyserem nie masz producenta, nikt nie chce wyłożyć pieniędzy na film to coś musisz robić, za coś żyć. Jeśli ma się wybór między pracą w kiosku ruchu, a reżyserią kilku odcinków plebanii to wybór jest prosty. Smutne. Prawdziwe.