Facet z Kalifornii ma więcej z Brytyjczyka niż urodzony w Surrey! Doskonałe adaptacje
angielskiej literatury zawsze bez zbędnego sentymentalizmu, z ogromną klasą i dbałością o
detale. Poza tym w jego historii życia z Ismailem Merchantem jest coś co chwyta mnie
osobiście za serce.
To Oskar, który w tym roku ucieszył mnie najbardziej (a dodam, że aktorskie ucieszyły mnie bardzo). James Ivory wyreżyserował wiele świetnych filmów, jego nazwisko jest marką samą w sobie. Choć "Call me by your name" nie jest filmem idealnym, jednak zdecydowanie to poruszająca i niezapomniana historia oraz piękny...
Ivory'ego nazywają "najbardziej angielskimwśród reżyserów" i coś w tym jest. Jego filmy realizowane są z dużym pietyzmem i kulturą. Bardzo lubię "Okruchy dnia" i "Powrót do Howards End", ale "Pokój z widokiem" i jeszcze parę innych to także dobre produkcje.