Niezły film, lecz zachwycałem się głównie aktorstwem Katie Holmes.
Ma kobita potencjał...
Hah, wg mnie to nawet na swój sposób zadziwiające, że zagrała dobrze. Widać podpasował jej ten klimat. Sam film niestety dla mnie słabiutki - bardzo wątła historia, w drugiej połowie pozbawiona tempa, przewidywalna w finale.
Panuje taka mizeria jeśli chodzi o dobre filmy, że cieszę się każdą opieńką, myśląc że to borowik...