od czasu Patricka Batemana (AMERICAN PSYCHO) żaden 'psychol' nie zrobił na mnie takiego wrażenia jak Mars^^... to chyba najlepsza (a przynajmniej najbardziej wyrazista) rola Bena Fostera... a scenę w płonącym korytarzu zapamiętam do końca życia^^...
a inne zalety filmu?... cóż... postaram się ograniczyć^^
reżyser świetnie nadał obrazowi klimat filmów noir.. gra świateł i cieni + muzyka... napięcie tak wysokie, że o mało nie wyrwałam oparć fotela ;D
Bruce Willis jak zwykle udowodnił, że jest prawdziwym aktorem, a nie tylko gwiazdą kina akcji... wszyscy aktorzy spisali się na medal - widząc ich na ekranie, ich emocje udzielają się i zaczynasz im naprawdę wierzyć, co rzadko się zdarza...
be bana! :]
dian-dian
fani Marsa!! łączmy się!! :D :D :D
Uuuu... Przegięcie. Lubię Fostera, nawet bardzo, ale do Bale'a z AP mu daleko. Nie mówiąc o tym, że niesamowicie mnie w tym filmie wkurzał/irytował. Najzwyczajniej w świecie nie "sprzedał" mi obrazu samego siebie jako psychola. Co do samego filmu to zgadzam się. Jedno z najmilszych zaskoczeń ostatnich lat. Spodziewałem się kolejnej łupanki a dostałem porządny thriller. No i Bruce świetnie zagrał- jak zawsze.
Co do Fostera to gorąco polecam 3:10 do Yumy- To z kolei wg mnie, jego najlepsza rola:)
mój boże... ten wątek jest sprzed 5 lat :O teraz jestem bardziej wyważona w ocenach ;)
dokładnie. Ten psychopata siadl m i na psychę, naprawdę, kiedy pierwszy raz obejrzałam ten film. A w tej scenie z ogniem, na końcu - rewelacyjny! Wrrr...
Ten film nie ma w sobie nic z kina noir, mi się nie podobał, dużo głupawych scen (ta ze śmigłowcem np.).
Posłuże się wikipedią bo jestem leniwy.
Filmy noir unikają jasnego podziału na dobro i zło, pokazują często niewyjaśnione zbrodnie i perwersję, unikają moralizowania i happy endów. Do charakterystycznych elementów stylu noir należą m.in. silne kontrasty, operowanie cieniami, obrazy nocnego miasta. Typowymi bohaterami tego typu filmów są m.in. femme fatale, przeciętni ludzie wplątani przypadkowo w świat przestępczy oraz prywatni detektywi.
W "osaczonym" był happy end, brak femme fatale, praktycznie zero miasta nocą, no i co najważniejsze, żadnego śledztwa z prawdziwego zdarzenia (szukanie po omacku jakiegoś dvd śledztwem bym nie nazwał).
W klimatach neonoir polecałbym Payback
http://www.filmweb.pl/film/Godzina+zemsty-1999-658
jak to dobrze, że scenarzyści nie piszą według utartych szablonów z wikipedii...
Bardzo, ale to bardzo dobrze, tyle że nie należy mylić gatunków filmowych, jeśli coś nie podchodzi pod jeden, to przeważnie pasuje do innego.
no tak, bo noir mysi być tyle a tyle procent noir żeby film nazwać noir..
i pozwolę sobie skopiować to co wyżej napisałam, bo chyba masz problemy z czytaniem:
"nadał obrazowi klimat filmów noir.. gra świateł i cieni + muzyka"
zwróć łaskawie na słowo "KLIMAT" - jakieś ekscytujące przemyślenia masz na ten temat? bo ja nigdzie nie napisałam, że jest to film z gatunku noir.. teraz możesz się pokajać i więcej na forum nie ośmieszać :)
Niech ci będzie, ten film ma taki sam klimat noir jak każdy film który posiada grę cieni i muzykę.
Niestety Diano @arkasatana ma rację. W tym filmie nie ma nic a nic z gatunku Noir. Film nie jest zły ale dobry też nie, przynajmniej według mnie. Za dużo naiwnych akcji. Tak jak powiedział @arkasatana jeśli uważasz żeby zaliczyć do Noir każdy film który posiada ciekawą grę światło-cieni i klimatyczną muzykę trzeba by tam wrzucić połowę światowej produkcji filmowej. To co najbardziej nie pasuje do tego gatunku to praktycznie cały scenariusz "Hostage". Gatunek Noir ma bardzo specyficzne i dosyć ciasne ramy i bardzo niewiele dzisiejszych filmów można do niego zaliczyć.
wy chyba serio macie problemy z czytaniem, więc powtórzę: reżyser świetnie nadał obrazowi klimat filmów noir - KLIMAT, a nie że jest to film noir. tak ciężko to przeczytać i zrozumieć? dalszej części twojej wypowiedzi nie czytałam bo raczej nie ma to sensu skoro ty masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem :)
Hehe, czyli film w klimacie noir (i to "świetnie" nadanym) nie jest filmem noir.
Dobre :D
"wy chyba serio macie problemy z czytaniem, więc powtórzę: reżyser świetnie nadał obrazowi klimat filmów noir - KLIMAT, a nie że jest to film noir."
Ja mysle ze wszyscy swietnie rozumieja to co piszesz, ale maja tez na szczescie swiadomosc ze piszesz bzdury.
Ja proponuję niektórym cofnięcie się do klasy podstawowej na naukę języka polskiego.
A Sin City nie nazwałbyś Noirem w takim wypadku ?
A co do diany to serio to nie jest noir, nie ma klimatu noir ani niczego co może być z tym nazwane. To, że reżyser się bawi światłem jest akurat bardzo logiczne, bo to film a nie serial, dodatkowo akcja dzieje się w nocy więc jakoś to światło chcąc nie chcąc rozłożyć trzeba. Noir to m.in. Trzeci Człowiek.